Oryginalny tytuł to - "Original Copy", dokument z 2015 roku opowiadający o ostatniej generacji artystów w Indiach zajmujących się ręcznym malowaniem plakatów filmowych.
Pozornie nieśpiesznie tocząca się akcja jednak z każdą minutą otwiera przed nami niezwykle barwne Indie i sylwetki jej mieszkańców. Z jednej strony jest o to historia o chylącym się ku upadkowi jednemu z kin, które ciągle jeszcze zatrudnia artystów do ręcznego malowania reklamowych banerów, mających zachęcić przechodniów do wstąpienia na seans, z drugiej - na jego przykładzie poznajemy życie wielu mieszkańców tego kraju.Mumbai i jego współpracownicy tworzą prawdziwe dzieła sztuki, które będą żyły nie dłużej niż kilka dni, tyle - ile będzie wyświetlany dany tytuł. Później zostaną zamalowane a na ich miejsce powstaną nowe. Jednak coraz tańszy druk wielkoformatowych powierzchni czyni ich pracę coraz mniej opłacalną.
Przy okazji snują opowieści o minionych latach, o dawnych filmowych dziełach i ich bohaterach, aż w końcu ich pozornie błahe rozmowy stają się coraz bardziej filozoficzne, gdzie używając filmowych metafor rozmawiają o Bogu, porównując Go do operatora projektora filmowego, dla którego każdy wyświetlany film to życie pojedynczego człowieka.
"Twój film dopiero się zaczął", zwrócił się Mumbai do swojego ostatniego, młodego ucznia, mając świadomość że jego własny - powoli dobiega końca...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz