Wczoraj wybraliśmy się do kina Gate na pokaz filmów krótkometrażowych artystów z Cork, w ramach IndieCork. Blok 8 filmów, tematyka szeroka, o dziwo w tym roku bez LGBT za to jeden o koronawirusie. Generalnie, moim zdaniem, słabo, przynajmniej w porównaniu z innymi festiwalami filmowymi w Cork, na których byłem do tej pory. Nawet festiwalowy katalog, w porównaniu z poprzednimi edycjami jakiś taki - skromny. Być może to z powodu tych dziwnych czasów w których przyszło nam teraz żyć. Na widowni - 20 osób, z czego chyba wszyscy /oprócz nas/ to sami twórcy tych filmów i towarzyszące im osoby.
/Powyżej: przed rozpoczęciem pokazu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz