"A na koniec, cóż powiedzieć? Żal odjeżdżać!" - powiedział Papież Jan Paweł II na lotnisku w krakowskich Balicach, gdy dobiegła końca Jego ostatnia pielgrzymka do Polski. Z tych samych krakowskich Balic sam odlatuję do Dublina i targają mną takie same uczucia, chociaż wierzę że - na miły Bóg! - nie był to mój ostatni przyjazd do Polski. Wracam sam, Agnieszka dołączy do mnie za kolejne 2 tygodnie. Ona ma więcej urlopu do wykorzystania, ja niestety od poniedziałku muszę wracać do pracy.
Zarówno przy odprawie w Polsce jak i w Irlandii okazywałem tylko paszport i bilet, ponownie nikt nie wymagał okazania potwierdzenia wysłania formularza lokalizacyjnego a nawet, co mnie już mocno zdziwiło, covidowego certyfikatu. Dla pewności zapytałem celnika w Dublinie, okazując stosowny papier, czy nie potrzebuje tego? Stwierdził - że nie. Nie tylko nie skanował kodu QR ale nawet nie spojrzał na wspomniany certyfikat. Dziwna sytuacja, bo znowu co innego w mediach co innego w realu. Ale od razu zastrzegam: to co przytrafiło się mi w połowie sierpnia nie musi przydarzyć się Państwu a przepisy zmieniają się tak często i szybko że to co obowiązywało przedwczoraj nie musi obowiązywać jutro...
Zainteresowanych zapraszam do obejrzenia na YT krótkiego filmiku z naszego pobytu w Polsce: LINK
Koleiny dowód, że Covid to ściema aby szczepionki rozprowadzić. Gdyby wirus był tak śmiertelny to każdy podróżny byłby badany na wskroś jak mawiał klasyk.
OdpowiedzUsuńPaszporty covidowe mają być po roku przedłużone... po trzeciej dawce preparatu. Obyśmy tylko zdrowi byli. haha
Jest też tak, że przy odprawie online załącza się jednocześnie test na covid. Być może przy skanowaniu dokumentu podróży system to automatycznie wychwytuje i celnik nie musi papierków oglądać.
OdpowiedzUsuńMożliwe. Jednak wielu Polaków spędziło wakacje za granicą bez testów i szczepień. Nikt o to nie pytał pod warunkiem, że pojechali tam samochodem. Czy takie coś możliwe byłoby przy eboli np. Wczoraj było spotkanie u Dudy. Zdjęcia są na necie. Nikt maski nie miał a pomieszczenie zamknięte i przecież oni nie są z jednej rodziny. Wg MZ tylko co czwarty poseł się zaszczepił. Wniosek. Pandemia jest dla nas. Dla nich niekoniecznie.
OdpowiedzUsuń