Jak chyba większość Rodaków /a i sporo Irlandczyków/ wizytę w Polsce zaczynamy od... wizyty u dentysty. Nic się nie dzieje, zwykły przegląd ale ciągle wszelkie tego typu zabiegi zdecydowanie taniej jest zrobić w Polsce niż w Irlandii, tym bardziej że mamy w Krakowie swój "zaprzyjaźniony" gabinet, jeżeli można to tak nazwać ;-)
Musimy wypełnić "koronawirusowe" druki z zapytaniem o szczepienie, o potencjalny kontakt z kimś chorym, itp.
/Powyżej: w poczekalni u dentysty/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz