Wszystko wskazuje na to, że w Irlandii pogodzono się z tym że koronawirusa zwalczyć się nie da - i każdy będzie musiał go przejść. Ilość zachorowań ciągle jest wysoka, pomimo tego stopniowo wycofuje się wprowadzane ograniczenia. Wszystko już jest otwarte, w sklepach zaprzestano dezynfekcji koszyków, praktycznie nikt już nie przestrzega social distance, itp. U mnie w pracy już w maju zaprzestano pomiarów temperatury przed wejściem do firmy, teraz widać już drobne zmiany na stołówce świadczące o powolnym powrocie do dawnych zasad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz