Znowu dwa dni w Polsce :-) Agnieszka została na nieco dłużej, tydzień, może dwa, ja poleciałem razem z nią w poniedziałek, wróciłem w środę a w sobotę lecę kolejny raz. Życie. W jedną stronę autobusem do Dublina i lot do Krakowa, z powrotem: lot z Krakowa do Londynu i z Londynu do Cork. Generalnie to drugie rozwiązanie czyli z przesiadką w Londynie bardziej mi pasuje, chociaż czasowo wychodzi na to samo. Ale Londyn to Londyn, choćby tylko lotnisko ;-)
Zapraszam do obejrzenia mojego filmiku z tych niespełna dwóch dni w Polsce: LINK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz