Właśnie minęła18 rocznica założenia tego bloga, którego nieprzerwanie prowadzę do dzisiaj. Jest to, śmiem twierdzić, najstarszy "polonijny" blog w Irlandii. Pierwsze 2 lata prowadziłem go na onecie następnie, aż do chwili obecnej, na googlowskim bloggerze. Prawie 4 tysiące notek, 3 razy więcej zdjęć. Więcej o tym napisałem tutaj: LINK.
A poniżej - torcik i upominki jakie dostałem od mojej Żony z tej okazji - oczywiście z okolicznościową koszulką ;-)
gratulujemy Piotrze a ile Ty masz lat prawo jazdy irladzkie ? Tak z ciekawosci Ja ma 7 lat A Ty?
OdpowiedzUsuńA ja nie mam wcale.
Usuńw IE bez prawka ? jestes ''czlowiekiem renesansu'' :)
Usuńjeszcze raz dzieki i pozdrawiam
PiotrROI
Żona ma i lubi jeździć, więc u nas w małżeństwie jest jasny podział: od razu wiadomo kto na imprezie pije a kto prowadzi ;-)
UsuńWow, godny pochwały wynik - coraz rzadziej można natrafić na blogerów z takim stażem. Gratulacje, Piotrze :)
OdpowiedzUsuńJako "koleżanka po fachu" doskonale wiem, ile wytrwałości i samodyscypliny to wymaga.
To co? Osiemnastu kolejnych? Czemu nie? :)
Dzięki wielkie ;-) Na razie mam plan dociągnąć do ćwierćwiecza, czy się uda - zobaczymy :-)
UsuńPamietam kiedy w 2007r przyjechalem/smy do IE Twoj blog byl dla mnie jak ''mapa'' jak zyc w Irlandii . Znam osobiscie setki osob ktorzy mieli podobne doswiadczenial. Pisalem to juz pewnie ze 100 razy lecz powtorze: Swietna robota Piotrze i dziekuje !
OdpowiedzUsuńPiotrROI
Blogi wroca do lask, dlateto ze one tak nie uzalezniaja jak sm. Mi doskwiera samotnosc, szczegolnie mentalna w naszej zlewaczalej polonii, pana blog sprawia ze nie czuje az takiej samotnosci, ze jeszcze jest ktos kto mysli podobnie. Podoba mi sie Pana dystans, ze nie jest Pan ekstremalny i nie ulega spiskowym teoriom.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry blog. Pozdrawiam Jaro
OdpowiedzUsuńNigdy nie zapomne jak z wypiekami czytalem o Twojej przygodzie, przed moja wlasna wyprowadzka. Skarbnica wiedzy wtedy, z czasem jak dobre wino tylko lepszym w smaku sie okazala. Bardzo mi sie podoba i cenie klase z jaka opisujesz zycie. Czasem sie usmiecham, a czasem wzdycham. Dziekuje.
OdpowiedzUsuń