Wczoraj była notka o nowym irlandzkim piwie więc idąc za ciosem - tym razem o wódce. Co prawda nie irlandzkiej ale za to... bezalkoholowej ;-)
W sumie nic dziwnego: było już bezalkoholowe piwo, takież samo wino i szampan, więc dlaczego nie wódka? Wypatrzyłem ją w sklepie Centra na Shandon Street w Cork. Po co istnieje takie coś? Jak na swojej stronie objaśnia producent: "teraz można pić podobnie smakujące drinki bez przykrych następstw poranka dnia następnego". O tym konkretnie produkcie, czyli Strykk Not Vodka napisano: "Nuty ogórka, nuty mentolowe i co najważniejsze… wielkie nuty wódki. Nasza wódka bezalkoholowa jest wytwarzana w taki sam sposób, jak zwykła wódka, z wyjątkiem alkoholu."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz