Jak wyglądają posiłki w irlandzkich szpitalach? Ostatnie 2 tygodnie spędziłem w Cork University Hospital. Już mnie wypuścili, wszystko w porządku - gdyby to kogoś interesowało ;-) Napiszę o tym inny, dłuższy tekst, ale tutaj, dla zainteresowanych, chciałbym się podzielić fotkami szpitalnych posiłków. Widziałem sporo raczej fejkowych memów o tym, jak karmią w polskich szpitalach. A jak to wygląda w szpitalach irlandzkich, a przynajmniej w tym konkretnym, w Cork?
Zaraz po rejestracji można było liczyć na kilka kanapek, jogurt, kawę lub herbatę z ciastkiem. Ci czekający trochę dłużej - dostawali obiad. Kiedy już przyjęto pacjenta na oddział, można było wręcz sobie wybierać dania ze swoistego menu, spośród kilku opcji. Z reguły były to, jeżeli chodzi o obiad, dwa dania mięsne i jedno wegetariańskie. Kolacja i śniadanie były bezmięsne, za to w kilku wariantach. Gdyby ktoś był nadal głodny, zawsze mógł skorzystać z ogólnie dostępnego bufetu, znajdującego się na parterze. Do tego dwa razy dziennie można było dostać kawę lub herbatę z ciastkiem, owocem lub jogurtem - do wyboru.
Poniżej przykładowe śniadanie /owsianka/, obiad /tofu z ryżem/ i kolacja /sałatka z jajkiem/, więcej zdjęć znajduje się w galerii na moim fb: LINK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz