wtorek, 25 lipca 2023

69 wizyta w Polsce /6/: lodówkomat

Od dawna są w Polsce paczkomaty, kilka lat temu pojawiły się i lodówkomaty, chociaż ja dopiero teraz się natknąłem na takie urządzenie. Trzeba przyznać, ciekawy pomysł i idealne rozwiązanie dla osób zamawiających żywność, ale również kwiaty czy kosmetyki.

/Powyżej: lodówkomat/

poniedziałek, 24 lipca 2023

69 wizyta w Polsce /5/: masło irlandzkie pod marką Auchan

W Auchan natknąłem się na "masło irlandzkie", sprzedawane pod marką własną sklepu. Na odwrocie napisano, że wyprodukowane je w Irlandii a zapakowano w Belgii. Kupiłem z czystej ciekawości - może być.

/Powyżej: "masło irlandzkie" pod marką Auchan/

niedziela, 23 lipca 2023

69 wizyta w Polsce /4/: Msza Święta na Jasnej Górze

Wybraliśmy się na Jasną Górę w Częstochowie, żeby uczestniczyć we Mszy Swiętej, w kaplicy z Obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Po mszy, zgodnie z tradycją, obeszliśmy obraz na kolanach. Byliśmy również na Apelu Jasnogórskim. Przespacerowaliśmy się też Aleją Najświętszej Maryi Panny.

Poniżej - klasztor zakonu paulinów, kaplica z Obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej i pomnik Chrystusa Króla:



piątek, 21 lipca 2023

69 wizyta w Polsce /3/: odwiedziny Danuty, Łukasza - i Cekina

Dzisiaj odwiedzili nas nasi przyjaciele, na co dzień mieszkający we Wrocławiu: Danuta i Łukasz - oraz Cekin, ich 2-letni piesek rasy mi nieznanej. Z wizyty tego ostatniego, najbardziej uradowany był Patryczek ;-) 

Nasi przyjaciele kilka lat odwiedzili nas w Irlandii: LINK.

/Powyżej: wspólne zdjęcie na spacerze/

czwartek, 20 lipca 2023

69 wizyta w Polsce /2/: fontanna prof. Zina

Wybraliśmy się na spacer do Parku Jerzmanowskich /w Krakowie, oczywiście/. Piękne miejsce do spacerów, ciekawa jest historia dawnych właścicieli tego miejsca i znajduje się tam plac zabaw dla dzieci, co obecnie jest dla nas priorytetem/. Ale jest tam również jeszcze jedna rzecz warta zobaczenia, mianowicie fontanna prof. Zina. Fontanna działała na krakowskim Rynku od 1964 do 2005 roku. Zdemontowana, trafiła na kolejne 15 lat do magazynu. Po odrestaurowaniu i zrekonstruowaniu, w 2020 roku znalazła się we wspomnianym Parku Jerzmanowskim.

Poniżej - fontanna prof. Zina w Parku Jerzmanowskich:


środa, 19 lipca 2023

69 wizyta w Polsce /1/: Z Cork do Krakowa, przez Manchester

Po tygodniu w Cork, wracam do Krakowa. Tym razem przez Manchester. Dlaczego tak? Ceny biletów wystrzeliły w górę, większość lotów z Irlandii do Polski - w interesującym mnie terminie - zostało już wyprzedanych. Mój kolega leci za 450 euro, chociaż bilet kupił 2 miesiące temu. Koleżanka wspominała, że z Dublina do Warszawy żądali nawet 600 euro. Znalazłem lot z Dublina do Krakowa za 300 euro, ale i to wydało mi się przesadą. Jednak skoro i tak muszę mieć gdzieś przesiadkę, bo lotów bezpośrednich z Cork do Krakowa nie ma, to może to być przecież dowolne miasto. Niestety, mój ulubiony Londyn obecnie również znacznie podrożał, ale znalazłem jeszcze lot przez Manchester, w sumie za niewiele ponad 150 euro. Jedyny minus - ok. 5 godzin oczekiwania na lotnisku na przesiadkę. Tyle że lot z Cork do Manchesteru był opóźniony ok 2 godziny, więc w sumie nie wyszło to najgorzej. Tym bardziej, że na lotnisku w Manchesterze kawiarnie i część sklepów są otwarte już od 3 w nocy, a od 4 lotnisko jest praktycznie pełne.

Sam lot przespałem, a na lotnisku w Krakowie czekali na mnie Agnieszka i Patryczek ;-)

/Powyżej: z Agnieszką i Patryczkiem/

poniedziałek, 17 lipca 2023

Joachim Badeni OP, Judyta Syrek: "Uwierzcie w koniec świata! Współczesne proroctwo o powtórnym przyjściu Chrystusa"

Książka w formie rozmowy/wywiadu. Joachim Badeni (1912-2010), to, jak podaje wikipedia: "polski prezbiter rzymskokatolicki, dominikanin, mistyk, duszpasterz akademicki, rekolekcjonista, hrabia, autor książek." 160 stron, ale przeczytałem w w jeden wieczór, tak jest wciągająca.

Temat dotyczy jednej z najistotniejszych kwestii w chrześcijaństwie, jednak niespecjalnie nauczanych czy przypominanych przez duszpasterzy, czyli Paruzji, Dnia Pańskiego czy Drugiego Przyjścia Jezusa Chrystusa. O. Badeni jasno wskazuje, że wg Ewangelii Dzień Pański musi nastąpić, i aktywne oczekiwanie na niego jest głównym zadaniem wierzących chrześcijan. Tymczasem, jak wspomniałem, jest to temat marginalizowany czy wręcz pomijany w powszechnej ewangelizacji wiernych.

/Powyżej: Joachim Badeni OP, Judyta Syrek: "Uwierzcie w koniec świata!/

niedziela, 16 lipca 2023

Hibisus Market

Przez weekend w St. Peter’s Cork miał miejsce Hibisus Market, kiermasz z rękodziełem i używaną odzieżą. Niby nic, bazarek jakich wiele, nic ciekawego, ale za to jakie podniosłe oświadczenie organizatorów: "W Hibiscus Market chcemy mieć pewność, że ludzie z różnych środowisk i umiejętności będą czuli się komfortowo w naszej przestrzeni. W związku z tym stanowczo sprzeciwiamy się transfobii, rasizmowi, homofobii i dyskryminacji niepełnosprawnych". 

Dobrze, że Polska jest krajem tak tolerancyjnym, że nie trzeba składać takich oświadczeń na byle mikroskopijnym jarmarku.

/Powyżej: Hibisus Market/

sobota, 15 lipca 2023

Persistent Illusion

Od 10.06 do 08.10.b.r. w Crawford Art Gallery w Cork ma miejsce wystawa "Persistent Illusion", na której swoje prace prezentuje Rita Duffy.

Jak napisali kuratorzy wystawy: "Na swojej pierwszej indywidualnej wystawie w Crawford Art Gallery artystka Rita Duffy prezentuje nowe, wielkoformatowe prace, które poruszają pilne tematy kryzysu dotyczącego naszej planety jak i chaosu politycznego. Rita Duffy (ur. 1959 r.) jest jedną z najważniejszych współczesnych artystek wywodzących się z Irlandii Północnej. Jej prace, obejmujące tematy irlandzkiej tożsamości, historii i polityki, są często zarówno osobiste, jak i autobiograficzne. W swojej twórczości odwołuje się także do języka realizmu magicznego." 

/Powyżej: prace z wystawy Persistent Illusion/

piątek, 14 lipca 2023

Zamknęli Argosa, w całej Irlandii

Nie było mnie miesiąc w Cork, wróciłem i proszę - taka niespodzianka: 24 czerwca zamknęli Argosa, i to w całej Irlandii. Oczywiście, czytałem wcześniej że takie są plany, ale plany zawsze można zmienić. No cóż, szkoda, trochę rzeczy się tam kupiło. Jak podaje wikipedia, Argos powstał w 1972 roku a w Irlandii był obecny od 1996 roku.

Nietypowy był to sklep i kiedy pierwszy raz tam zajrzałem, mocno się zdziwiłem: nie było wystawionych towarów, tylko grube papierowe katalogi, które można było również zabrać do domu. W takim katalogu trzeba było odszukać to, co nas interesuje, na specjalnej karteczce zapisać numer katalogowy produktu, podejść do kasy, zapłacić i w innym miejscu odebrać zamówiony w ten sposób towar. Później pojawiły się też elektroniczne katalogi dostępne w sklepie, można też było rezerwować dany produkt przez internet, itp.

Polityka zwrotu towarów na początku była bardzo przyjazna klientom, czyli przyjmowano towar bez zbędnych pytań i zwracano pieniądze, przez co ludzie nie bali się dokonywać zakupów w ten sposób, tj. bez wcześniejszego "fizycznego" obejrzenia produktu. Kilka lat temu to się zmieniło i już zaczęto najpierw odsyłać do producenta a reklamacja stała się drogą przez mękę, znaną również w Polsce.

No cóż, szkoda, koniec pewnej epoki. Chociaż strona internetowa sklepu działa nadal i nadal będzie można dokonywać zakupów, ale już w sieci a towar będzie wysyłany z Wielkiej Brytanii.

/Powyżej: zamknięty Argos na Blackpool w Cork/

czwartek, 13 lipca 2023

Faoi Thalamh

W St. Peter’s Cork ma miejsce wystawa "Faoi Thalamh", na której młody artysta o pseudonimie "Maclaine Black" prezentuje zbiór 92 fotografii, dokumentujących imprezy techno w Cork, w latach 2021-2023.

/Powyżej: fragment wystawy/

wtorek, 11 lipca 2023

68 wizyta w Polsce /20/: wracam do Cork, ledwie zdążyłem

Po miesiącu - czas wracać do Cork. Nie na długo rzecz jasna, ale - zawsze ;-) Musiałem wrócić, żeby stawić się w szpitalu na badanie kontrolne, związane z moim "incydentem sercowym", o którym pisałem tutaj: KLIK. Badanie mam co prawda co 2 tygodnie przez 3 miesiące, ale udało mi się uprosić, żeby przesunięto mi jego termin, bo bez sensu żebym latał tak często, szczególnie w tym okresie wakacyjnym, kiedy ceny biletów wystrzeliły w górę.

Wracałem standardowo, czyli z Krakowa przez Londyn /Stansted/ do Cork. Na przesiadkę miałem 2 godziny, co normalnie byłoby czasem aż nadto wystarczającym, ale - nie tym razem. Samolot z Krakowa przyleciał opóźniony o godzinę, do tego na odprawie na kolejny lot panował kompletny chaos. Tłumy ludzi a większość bramek zamknięto, przez co wytworzył się ścisk, jakiego jeszcze nigdy tam nie widziałem. Szybko pożałowałem, że nie kupiłem opcji z fast track, ale jak już stałem w tłumie to nawet nie bardzo miałem jak się wydostać. Masakra. Na szczęście - zdążyłem, głównie dlatego że lot do Cork też był opóźniony ;-)

poniedziałek, 10 lipca 2023

68 wizyta w Polsce /19/: Indus w Krakowie

Wybrałem się z Michałkiem na obiad do indyjskiej restauracji "Indus". Wzięliśmy zestaw wegetariański dla dwóch osób, i po indyjskim piffku ;-) Bardzo smacznie, polecam. 

Poniżej - nasz obiad, tj. przystawki i danie główne /deser zabrałem do domu/:



niedziela, 9 lipca 2023

68 wizyta w Polsce /18/: Festiwal Teatrów Ulicznych

W Krakowie trwa 36 Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych. Wybraliśmy się więc do centrum, żeby obejrzeć kilka występów. Dołączyli do nas Angelika, Łukasz i Oliwka.

Poniżej - jeden z występów i nasza gromadka:


sobota, 8 lipca 2023

68 wizyta w Polsce /17/: I komunia św. Kasi

Dzisiaj byliśmy w Kłaju, na I komunii św. Kasi, córeczki naszych przyjaciół. Kasia przystępuje do komunii znacznie wcześniej od swoich rówieśników. Ogólnie jest przyjęte, że dzieci do komunii przystępują w wieku 9 lat, kiedy są w III klasie szkoły podstawowej. Kasia dopiero od września pójdzie do szkoły. Dlaczego więc tak wcześnie przyjęła komunię? W przypadku gdy dziecko jest rozwinięte ponad swój wiek a przede wszystkim - gdy jest do tego przygotowane przez rodziców, kościół zezwala na takie wcześniejsze komunie. I tak było też w tym przypadku.

Cała uroczystość byłą bardzo podniosła, aspekt religijny był zdecydowanie na pierwszym miejscu a ponieważ nie była to "masówka" - cała uwaga była skupiona na Kasi. 

/Powyżej: pamiątkowe zdjęcie Kasi/

piątek, 7 lipca 2023

68 wizyta w Polsce /16/: pamiątki po wujostwie

Byliśmy w Nowej Hucie, w mieszkaniu cioci i wujka Agnieszki. Wujek zmarł 4 lata temu, ciocia rok temu, mieszkanie właśnie zostało sprzedane. Mogliśmy zabrać trochę rzeczy "na pamiątkę", które w przeciwnym razie musiałyby trafić na śmietnik. Wzięliśmy jak widać trochę talerzyków i miseczek, serwis herbaciany, wazony ale również dwa młynki do kawy, wszystko z głębokiego PRL. Przetrwały tyle lat, przeżyją pewnie i nas...

/Powyżej: rzeczy z mieszkania wujostwa Agnieszki/

środa, 5 lipca 2023

68 wizyta w Polsce /15/: za(po)daję sobie bobu

Tak naprawdę, niewiele jest rzeczy w Polsce, których brakuje mi w Irlandii. Gdyby było odwrotnie, nie mieszkałbym tutaj już prawie 20 lat. Ale kilka się znajdzie a jedną z nich - jest bób, szczególnie ten świeży, dlatego teraz zajadam się nim do oporu i na zapas ;-)

/Powyżej: mój bób/

wtorek, 4 lipca 2023

68 wizyta w Polsce /14/: zniczomat

Kolejny sprzedający automat, tym razem przy cmentarzu. Sprzedaje znicze - i wkłady do nich. O każdej porze dnia i nocy, w dodatku - w niewygórowanych cenach.

/Powyżej: zniczomat/

poniedziałek, 3 lipca 2023

68 wizyta w Polsce /13/: Ciężkowice

Pierwsza wzmianka o tej miejscowości pochodzi z 1125 roku a wg legendy miał założyć ją Cieszko, stryj Mieszka I. Miasteczko słynie ze "Skamieniałego Miasta", o którym pisałem tutaj: LINK. Z miastem związany był m.in. Ignacy Jan Paderewski, co upamiętnia stojąca na rynku "Ławeczka Paderewskiego". Jak podaje wikipedia: "Ławeczka dzięki specjalnemu mechanizmowi odtwarza menuet C-dur opus 14 nr 1 w stylu Mozarta uważany za najpopularniejszy w dorobku Paderewskiego. Nagranie pochodzi z 1937 w oryginalnym wykonaniu artysty. Pomnik odsłonięto 3 maja 2018 dla uczczenia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości."

Poniżej - ratusz, posąg św. Floriana patrona miasta, stojący w centrum rynku oraz "Ławeczka Paderewskiego":



sobota, 1 lipca 2023

68 wizyta w Polsce /11/: Piknik u Wójta w Kłaju

Byliśmy w Kłaju na "Pikniku u Wójta" w Kłaju. Zamki dmuchane, bańki mydlane, lody, zapiekanki, gry, muzyka i pokazy. Wieczorem - koncert "Brathanków", z nieśmiertelnym tekstem jednej z piosenek piosenek: "w Kłaju, w tramwaju, kochaj mnie" :-) Swoją drogą, w Kłaju oczywiście nie ma żadnej linii tramwajowej. Ale jest jeden wagon, zakupiony w 2016 roku i ustawiony w centrum miasta, który stanowi teraz atrakcję turystyczną. Wszystko to oczywiście dzięki piosence zespołu ale jednocześnie jest to niezły chwyt marketingowy ;-)

Poniżej - koncert "Brathanków" i Agnieszka z Patryczkiem przed tramwajem w Kłaju: