Wybraliśmy się do restauracji Magillo w Krakowie, na rodzinny obiad. Teoretycznie, jest to połącznie pizzerni z domową kuchnią, w praktyce - to fantastyczne miejsce szczególnie dla spotkań z dziećmi, które mogą nacieszyć się obecnością egzotycznych zwierząt. Akwaria, papugi, żółw a nawet prawdziwy krokodyl - wzbudzają spore zainteresowanie. Patryczek również nie mógł oczu oderwać od kolorowych rybek i papug. W dodatku smacznie i niedrogo. Dodatkowo - restauracja może poszczycić się kilkoma rekordami w Księdze Guinnessa ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz