Niedzielne popołudnie spędziliśmy na farmie Tír na Sí. To nasza trzecia odwiedzona irlandzka farma, po Leahy's Open Farm i Rumley's Open Farm. Jak zwykle - świetne miejsce do odwiedzin z dziećmi. Z rzeczy, które zobaczyłem pierwszy raz w życiu - to karuzela... na korbkę ;-) W środku budynku znajduje się restauracja oraz "małpi gaj". Farmę można zwiedzać pieszo lub skorzystać ze specjalnego "pociągu", który nas po niej obwiezie.
Poniżej - kilka zdjęć:
Poniżej - filmik z farmy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz