Na kilka dni pojechaliśmy do Tomaszowa Lubelskiego, do mojego Taty. W jego mieszkaniu największą atrakcją dla Patryczka jest stojąca w pokoju drabina /którą Tata trzyma specjalnie dla niego, a na którą Patryczek uwielbia się wspinać/. Teraz - dobrał się również do ukrytych w szafie narzędzi ;-)
/Powyżej: Patryczek na drabinie/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz