Na kilka dni pojechaliśmy do Tomaszowa Lubelskiego, mojego Taty. Oczywiście - z obowiązkową wizytą w pasiece, gdzie Patryczek podglądał życie pszczół i jak zwykle mógł do woli posiedzieć na traktorze ;-)
Poniżej - kilka zdjęć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz